Nie będzie wcale łatwo, ale o tym wiedzieliśmy już od samego początku. Ja jednak wierzę, że warto” – to świadectwo jednej z uczestniczek Krucjaty Odważnych Serc.
Wiele osób przezwycięża opory wewnętrzne lub środowiskowe – dla nich przystąpienie do Krucjaty to sprawdzian gotowości. Po inauguracji ruszyła strona internetowa, Telewizja TRWAM wyemitowała program, pojawiły się także informacje KAI oraz w Radiu 5. Dzięki temu suwalska akcja stała się bardziej „widoczna”, medialna.
Wiele osób dołącza spontanicznie, są to ludzie w różnym wieku – młodzież, dorośli, grupy działające w Kościele – KSM, Odnowa w Duchu Świętym. Wśród członków Krucjaty są mieszkańcy naszej Diecezji, ale także odległych miejscowości, jak choćby Drezdenka czy Bud Łańcuckich. Ci ostatni dołączyli 6. grudnia – data nieprzypadkowa – chcieli ofiarować Panu Jezusowi prezent – jak powiedział p. Waldemar Ostrowski, kierujący pracami grupy „Bractwa Małych Stópek”, której celem jest obrona życia ludzkiego i wartości chrześcijańskich. Karty Odwagi trafiły również do Częstochowy, gdzie można je uzyskać w Duszpasterstwie Akademickim „Emaus”.
Zgłaszają się również osoby indywidualne i co nas szczególnie cieszy – młodzież. Okazuje się, że nie wszyscy są obojętni, a krzyż jest symbolem jednoczącym – nie dzielącym. Doskonałym przykładem jest grupa członków Krucjaty z II. Liceum Ogólnokształcącego w Ełku. Młodzi ludzie, którzy nie wstydzą się swoich poglądów.