Spis treści

13 Maja - Cud eucharystyczny w Waldurn w Niemczech

W 1330 roku dokonał się cud eucharystyczny w Waldurn w Niemczech. Jest to miasteczko należące do diecezji fryburgskiej. Pewien kapłan, Henryk Otto, proboszcz kościoła św. Grzegorza, celebrował Mszę św. Po konsekracji, niezdarnym, nagłym ruchem przewrócił kielich i konsekrowane wino wylało się na korporał. Przerażony kapłan zaczął wycierać wylany płyn, ale zamarł zdziwiony, ponieważ rozlane na korporał wino utworzyło stróżki krwi, pomiędzy którymi pojawił się obraz Ukrzyżowanego Chrystusa. Na końcach wszystkich stróżek krwi, których było dokładnie jedenaście, pojawiło się oblicze Jezusa w koronie cierniowej.

Wzruszony, ale i przestraszony ksiądz Henryk Otto starał się zachować spokój, aby wierni nie zauważyli, co się stało. Kiedy zakończył celebrację Mszy św., zwinął korporał i ukrył go pod ołtarzem. Jednak to wydarzenie bardzo go niepokoiło. Tak bardzo chciał o tym opowiedzieć, ale czuł się winny i nie miał odwagi. Uważał, że popełnił grzech, przez nieuwagę przewracając kielich z Krwią Chrystusa. Te nieustanne myśli i ciągły niepokój, wywołały u niego silną depresję. Rozchorował się i żaden lekarz nie mógł zrozumieć przyczyny jego choroby. Pomimo wszelkich prób leczenia, kapłan czuł się coraz gorzej. W pewnym momencie jego stan stał się tak ciężki, iż wydawało się, że nastąpi kres jego życia. Jednak cierpienie i ból fizyczny trwały nadal. A śmierć nie nadchodziła. Ks. Henryk zrozumiał, że jego wielkie cierpienie jest spowodowane karą za nieuwagę. Nabrał odwagi, by wezwać współbrata i poprosić go o sakrament spowiedzi, aby w końcu wyznać wszystko, co go dręczyło. Po spowiedzi poczuł się lepiej i mógł umierać w pokoju.

Kapłan, któremu proboszcz Henryk wszystko wyznał, odczekał trochę czasu, a potem postanowił sprawdzić, czy to, co usłyszał, było prawdą. Poszedł szukać pod ołtarzem miejsca, które wskazał mu umierający kapłan. Znalazł tam korporał ze stróżkami Krwi i obrazami, które opisał kapłan. Zwołał wówczas wiernych, pokazał im poplamiony Krwią korporał, opowiedział historię cudu, a potem poinformował o wszystkim biskupa. Rozpoczęto śledztwo, na koniec którego wystawiono korporał do publicznej adoracji. Następnie dokumentacja śledztwa została wysłana do Rzymu, do papieża Eugeniusza IV. Ojciec Święty przyznał odpust zupełny tym, którzy odwiedzali kościół w Waldurn, w uroczystość Bożego Ciała. W początkach 1700 roku został zbudowany kościół, w którym do dzisiaj jest przechowywana relikwia. W 1962 roku papież Jan XXIII podniósł kościół do rangi bazyliki.